Ooo Boże... To zdjęcie trafiło do całej mojej rodziny i przyjaciół. Było robione dnia, w którym przyszłam na świat- 24 maja 2011 roku. W szpitalu spędziłam 5 dni, gdzie nie ubierałam się zbyt atrakcyjnie, i gdzie moje stylizacje nie były warte przedstawienia światu. Jednak już w domu czekały na mnie nowiutkie i świeżutkie ciuchy kupione przez moją mamę. Każdy kto przychodził do mnie w przeciągu miesiąca przynosił ze sobą ciuszki z najnowszych wybiegów mody. I tak zaczęła się moja kariera trendsetterki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz